Miałam ochotę na stek wołowy. Pierwszą myślą była polędwica, ale w sklepie znaleźliśmy piękną dojrzewającą wołowinę. Wybór padł na stek ribeye, konkretny kawałek. Dzięki metodzie sous vide mięso jest idealne w całym przekroju. Właściwie robi się samo. Jest soczyste i pełne smaku.
Potrzebujemy folię do zgrzewarki, samą zgrzewarkę i cyrkulator do sous vide (warto, nie tylko do steków). Oczywiście można przygotować stek bez w/w sprzętu, ale bardzo polubiłam tę metodę.
Patelnia z grubym dnem (u mnie żeliwna)
Masło klarowane do smażenia i łyżka zwykłego masła
Sól, pieprz
Dwa kawałki wołowiny dojrzewającej ok 3,5 cm każdy
Mięso w temperaturze pokojowej. Doprawić solą i pieprzem.
Włożyć do woreczków, zapakować próżniowo za pomocą zgrzewarki.
Zanurzyć w garnku z wodą i uruchomić cyrkulator. Temperatura 56 stopni (jeśli wolicie bardziej krwiste steki można obniżyć temperaturę do 55-54 stopni) na ok 2,5 godziny.
Po tym czasie wyjąć mięso z woreczków.
Dobrze rozgrzać patelnię i rozpuścić masło klarowane. Obsmażyć steki z dwóch stron po 30 sekund. Zaraz po przewróceniu mięsa na drugą stronę dodać zwykłe masło i ostrożnie przechylając patelnię oblać stek.
Odłożyć mięso na kilka minut żeby odpoczęło.
Pasują do niego frytki, opiekane ziemniaki, surówka z pomidorów. Oczywiście wytrawne czerwone wino.
Smacznego
Komentarze
Prześlij komentarz