Owoce pod kruszonką

 Dawno nic nie wrzuciłam, co wcale nie znaczy, że przestałam gotować. Co to, to nie! Było lato, wakacje, wyjazdy. Przyszła jesień. Piękna, zawsze. Wraz z nią owoce. Najprościej je po porostu jeść, ale pod kruszonką, jeszcze z lodami - mniam. Robi się to szybko i bez problemu. Tylko obieranie owoców trochę trwa, ale można do tego zatrudnić kogoś innego.


Blacha mniej więcej 20/30 cm

Ciasto:

225 g mąki pszennej

150 g cukru

150 g zimnego masła

Owoce: u mnie słodkie śliwki, soczyste gruszki i lekko kwaśne jabłka

cukier (może być waniliowy), cynamon, ewentualnie ekstrakt z wanilii, burbon, koniak lub inny alkohol 

masło do wysmarowania blachy


Ciasto można zrobić w malakserze lub ręcznie.

Masło pokroić w kostkę. Zimne!!!

Do malaksera wrzucić mąkę i cukier, krótko zmieszać. Dodać masło. Zmiksować. Potem można jeszcze zagnieść ręcznie w gładką kulę, jeśli malakser nie dał rady.

Ręcznie zagniatać aż wszystko się połączy.

Zawinąć w folię i włożyć do lodówki na około 1 godzinę.

Blachę wysmarować masłem. 

Piekarnik na 180 stopni g/d.

Śliwki wypestkować i pokroić na mniejsze kawałki. Jabłka i gruszki obrać, również pokroić na kawałki.

Owoce wyłożyć na blachę w dwóch warstwach, każdą posypać delikatnie cukrem (jeśli owoce są bardzo słodkie, można pominąć), cynamonem i ewentualnie polać dwoma łyżkami ekstraktu lub alkoholu. 

Schłodzone ciasto zetrzeć na owoce. 

Zapiekać ok 50 minut. Kruszonka powinna się lekko zezłocić. 

Podawać ciepłe najlepiej z lodami waniliowymi.


Smacznego


Komentarze