Polędwiczka wieprzowa sous vide

 Czasem widzi się jakąś technikę kulinarną lub w innej dziedzinie i wydaje się to bardzo odległe, od tego co potrafimy zrobić. Tak było u mnie z sous vide.Tak gotują kucharze od kuchni molekularnej w TV,  nie ja ;-)  Dostałam w prezencie "patyczek"(termo cyrkulator) do sous vide. To otwarło nowe możliwości. Trochę uczę się gotowania na nowo. Uwielbiam to!


Zgrzewarka próżniowa, worki do zgrzewarki, termo-cyrkulator sous vide, duży garnek 

Polędwiczka wieprzowa (ok. 0,5 kg)

sól, pieprz, majeranek,

masło

patelnia


Mięso powinno być w temperaturze pokojowej. Dzielę je na dwa kawałki.

Na desce do krojenia wysypać równą warstwę soli, pieprzu i majeranku. Mięso obtoczyć w przyprawach mocno je wciskając.

Włożyć do worków (najlepiej dwóch, każdy kawałek osobno), dodać odrobinę masła, wyrównać. Zgrzać brzeg w zgrzewarce próżniowej.

Do dużego garnka nalać wodę, zamocować termo cyrkulator. Ustawić temperaturę na 56 stopni, czas 2 godziny. Gdy woda osiągnie założoną temperaturę, włożyć woreczki z mięsem. Można się zająć czymś przyjemnym.

Pod koniec gotowania przygotować patelnię. 

Wyjąć polędwiczki z woreczków. Można odlać do rondelka sos, który się wytworzył. 

Na patelni rozgrzać masło i obsmażyć mięso z każdej strony na złoty kolor.

Tak przygotowane polędwiczki są miękkie i pełne smaku. Nie trzeba używać dużo soli. Mięso jest przesiąknięte przyprawami.

Pasują do tego ziemniaki z wody, opiekane, surówka z marchewki i jabłka. Delikatne czerwone wino też.

Smacznego


Komentarze