To takie danie, które przenosi mnie do lata. Bakłażan, bazylia, pomidory. Jadłam je w Włoszech, ale bez mięsnego sosu. "Odchudziłam" je trochę nie smażąc bakłażana, ale jeśli lubicie, proszę bardzo. Jeśli coś zostaje po takim obiedzie, mam bazę do "wypasionej" zupy prawie pomidorowej.
2 małe bakłażany
2 duże pomidory
2 kulki mozzarelli
kilkanaście listków świeżej bazylii
250 g mielonego mięsa (wieprzowina z wołowiną, sama wołowina, indyk)
oliwa z oliwek
1 cebula
2 ząbki czosnku
puszka pomidorów bez skórki
200 ml czerwonego wytrawnego wina
sól, pieprz
łyżeczka oregano
pół łyżeczki cynamonu
Bakłażana pokroić w plastry na grubość 1 cm. Delikatnie posolić z dwóch stron. Stosuję 3 metody jego obsmażania.
1 - obsmażać na patelni partiami na tłuszczu (bakłażan, jak gąbka chłonie tłuszcz - tłuste i kaloryczne),
2 - w piekarniku, każdy plaster smaruję w dwóch stron oliwą, układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piekę do miękkości w 190 stopniach.,
3 - moja ulubiona, smaruję opiekacz tłuszczem, układam plastry bakłażana, zamykam i griluję do miękkości.
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki. Pokroić na tyle plastrów ile jest plastrów bakłażana.
Tak samo pokroić mozzarellę.
Przygotować sos.
Cebulę pokroić w kostkę, czosnek w plasterki.
Na patelni podgrzać oliwę. Wrzucić cebulę, po 3 minutach dodać czosnek na 30 sekund. Dodać mięso. Przesmażyć. Doprawić solą i pieprzem. Dodać wino i pomidory. Doprawić oregano i cynamonem. Zagotować.
Nagrzać piekarnik na 180 stopni góra - dół.
Na dno formy do zapiekania wlać połowę sosu.
Układać wieże. Bakłażan, plaster pomidora, kilka listków bazylii, plaster mozzarelli. Najlepiej się sprawdza moim zdaniem wersja po 3 (3 plastry bakłażana, 3 plastry pomidora, 3 mozzarelli). Mozzarella ma być na górze. Zalać resztą sosu, uważając na konstrukcje bakłażanowe . Jeśli zostanie mozzarelli i pomidorów, powtykać między wieże.
Zapiekać 35 minut.
Danie dobrze komponuje się z czerwonym wytrawnym winem.
Smacznego.
Komentarze
Prześlij komentarz