Chłodnik z botwinki (litewski)

W takie upały jak znalazł. Z super składników, pyszny. Nie stygnie i spokojnie poczeka w lodówce jako przekąska (jeśli zostanie). Chłodnik! Zupa, ale jak główne danie. Uwielbiam botwinkę od Pana Rolnika, zresztą nie tylko botwinkę. Również koperek i cebulkę szczypiorkową.



Duży pęczek botwinki z buraczkami
2 zielone ogórki
4 łyżki posiekanego koperku
2 łyżki posiekanego szczypiorku
2 ząbki czosnku
1,5 l kefiru lub jogurtu naturalnego
0,5 szklanki śmietany 18%
2 jajka na osobę ugotowane na twardo
Można dodać szyjki rakowe lub kawałki pieczonej cielęciny (ew. innego białego mięsa).

Botwinkę dokładnie opłukać. Odciąć buraczki. Cienko obrać, lub oczyścić z wierzchniej warstwy skórki czyścikiem. Pokroić w drobną kosteczkę. Liście posiekać. Włożyć na dużą patelnię i zalać wodą, ok. pół szklanki, lekko posolić. Dusić ok. 10 minut. Przestudzić. Po przestygnięciu dodać botwinkę do garnka. Wymieszać.
Ogórki pokroić w kosteczkę, czosnek przecisnąć przez praskę. Wrzucić do garnka, zalać kefirem lub jogurtem i śmietaną. Dodać posiekane zioła.
Wszystko razem połączyć i doprawić solą.
Wstawić do lodówki na kilka godzin.
Podawać z jajkami przekrojonym na połówki.
Następnego dnia smakuje równie dobrze, jeśli nie lepiej.
Smacznego.

Komentarze